20.10.2021 roku Kraków przywitał nas piękną pogodą. Z dworca udaliśmy się w stronę Rynku Głównego, gdzie podziwialiśmy Kościół Mariacki, a w nim ołtarz Wita Stwosza. Piękne Sukiennice i urocze karety wprawiły nas w świetne humory. Nie mogliśmy ominąć Zamku Królewskiego na Wawelu i spaceru wzdłuż Wisły. Dla wielu Dzwon Zygmunta stał się szczególną atrakcją tej wycieczki. Dlaczego?- to już nasza słodka tajemnica
. Kolejnym punktem wycieczki był Labirynt Lustrzany. Migoczące światła, nastrojowa muzyka i setki luster, naprawdę zrobiły wrażenie. Wielu z nas wolało jednak mroczne klimaty. Wchodząc przez stare, odrapane drzwi do Domu Strachu, mieliśmy gęsią skórkę. Kroczyliśmy drogą pełną wyzwań, dylematów i poświęceń, a to wszystko na własne życzenie. Pokonaliśmy nasze lęki. No, może nie wszyscy. Byli też tacy, którzy woleli sączyć kawę w przytulnej kawiarni.
. Kolejnym punktem wycieczki był Labirynt Lustrzany. Migoczące światła, nastrojowa muzyka i setki luster, naprawdę zrobiły wrażenie. Wielu z nas wolało jednak mroczne klimaty. Wchodząc przez stare, odrapane drzwi do Domu Strachu, mieliśmy gęsią skórkę. Kroczyliśmy drogą pełną wyzwań, dylematów i poświęceń, a to wszystko na własne życzenie. Pokonaliśmy nasze lęki. No, może nie wszyscy. Byli też tacy, którzy woleli sączyć kawę w przytulnej kawiarni.Dzień wycieczki szybko minął. Wracaliśmy zmęczeni, z głową pełną wrażeń, z pamiątkami, a nawet z nowymi butami Nike.
.Wiemy na pewno, że Kraków to miasto, które nie da się poznać w jeden dzień. Trzeba i warto tu powracać.